Tag

fenomen poranka

Podróżowanie głębokie

Jak sprawdzić, czy mam zostać „skowronkiem”?

Z tego tekstu dowiesz się, jak ważne w rozwoju osobistym jest myślenie o drugim człowieku, jak sprawdzić, czy poranne wstawanie jest dla Ciebie oraz jakie pytania warto zadawać w trudnych chwilach?

Żaden człowiek nie jest monadą, nasze istnienia, poprzez różne współzależności są ze sobą powiązane. Nieustannie w nasze życie, mowę, czyny, wkracza życie innych, w złym, jak i dobrym sensie.

W tekście o kalokagatii pisałam o tym, że pandemia w sposób wręcz doskonały na poziomie fizycznym i duchowym ukazuje, jak ważna w życiu każdego powinna być troska o drugiego człowieka. Jeśli chcesz zapoznać się z pytaniami, które, jak uważam, powinno się zadawać, gdy zmienia się świat, w momentach granicznych, przejściowych, by w razie potrzeby zmienić kierunek drogi, którą do tej pory podążamy, przejdź do artykułu.

Na końcu tekstu czeka niespodzianka, więc zachęcam, by przejść dalej:)

Jakie pytanie zadałabym dodatkowo dziś?

Czytaj dalej…

Podróżowanie głębokie

Zbuduj własną świątynię mocy

Zasada CCC, o której pisałam w tym miejscu, pomaga zbudować głęboki poranek i w istocie tworzy fundamenty, na których stanie Twoja „świątynia mocy”. W Indiach popularne jest, że projektując budynek, od razu wyodrębnia się w nim specjalny pokój do medytacji. Oczywiście w polskich realiach często nie jest to możliwe. Można natomiast stworzyć niewielką przestrzeń, która będzie swoistą oazą spokoju, miejscem, w którym będziesz mogła/ mógł celebrować głębokie poranki.

Idealnie byłoby, gdyby „świątynia mocy” powstała w innym pokoju niż sypialnia. Jeśli nie ma takiej możliwości, nie szkodzi. W pomieszczeniu należy wydzielić niewielką przestrzeń na poranne praktyki. Można wyodrębnić ją dodatkowo parawanem. Powinno to być miejsce przewietrzone, czyste i jasne, najlepiej od strony wschodniej, by promienie wchodzącego słońca mogły wpadać do środka pokoju.

Czytaj dalej…

Podróżowanie głębokie

Jak mieć w sobie pokój i zbudować świat, którego się pragnie? Trzy kryteria doboru porannych czynności

O jakości poranka decyduje to, jak chętnie chcemy go rozpocząć, a to z kolei jest zależne od naszego porannego planu działania. Dobrze więc, aby Twoja magiczna godzina łączyła sprawy przyjemne z pożytecznymi. W ciągu kilkumiesięcznej praktyki udało mi się wypracować model, który pozwala cieszyć się cudownymi porankami, a tym samym – nową jakością życia, o którym opowiem w tym tekście.

Niektórzy uważają, że wystarczy już 6 minut, by dobrze rozpocząć dzień[1]. Choć dla mnie to zdecydowanie za mało, muszę przyznać, że wartościowa jest każda dobra zmiana nawyku. Czas ten można powoli wydłużać.

Od niedawna staram się wygospodarować dwie godziny rano na spokojne działanie, co jest szczególnie ważne, gdyż podjęłam wyzwanie, by w ciągu miesiąca stworzyć jedną dużą rzecz. Cisza i spokój, które wtedy panują, są niezastąpione! Nie trzeba się martwić telefonami, mailami, niespodziewanymi sprawami do załatwienia, które nakazują być w „trybie gotowości” a przez to rozpraszają uwagę. Rano można oddać się w pełni sprawom na ten moment najważniejszym.

Czytaj dalej…

Podróżowanie głębokie

Magia poranka, czyli dlaczego najlepsze podróże rozpoczynają się o świcie?

W tym artykule dowiesz się, jak stworzyć swoją MAGICZNĄ GODZINĘ, czyli znaleźć czas i przestrzeń, by dobrze rozpocząć poranek. Zrozumienie rytmu dnia i nocy pomaga wykorzystać naturalne zdolności człowieka do harmonijnego rozwoju i realizacji własnych planów. To początek głębokiej podróży do niezwykłego świata, który z każdym dniem jest coraz bliżej Ciebie.

Rytm dnia i nocy

Czy zastanawiałaś się/ zastanawiałeś się[1] kiedyś, jaki jest Twój rytm dnia i nocy? Co w sposób naturalny wolałabyś robić wieczorem, a co o poranku? Rytm dnia i nocy w naszej psychice nie wiąże się jedynie z rytmem biologicznym (działanie i sen), ale również z innym stosunkiem do rzeczywistości.

Pamiętasz romantyczne krajobrazy Caspara Davida Friedricha? Świteź Mickiewicza? Noc Walpurgii w Fauście Goethego? Tłem dla rozbuchanych emocji, głębokich przeżyć i fantastycznych wydarzeń jest właśnie noc. Człowiek w sposób intuicyjny obdarza ciemność irracjonalnym charakterem. Czerń pożera kolory, pochłania światło, pozostawiając miejsce pustce, z którą coś trzeba zrobić, bo natura nie lubi próżni. Najczęściej ciemność zapełnia się „tworami świata wewnętrznego”[2], dlatego dla każdego jest inna. Natomiast dzień jest czasem działania. Jest racjonalny, logiczny i wspólny dla wszystkich. To sędziwy pan w okularach, podczas gdy noc jest półnagą kobietą z nieokiełznanymi włosami. Światło słoneczne sprawia, że wszystko jest dobrze widoczne, nie trzeba wysilać zmysłów, by rozkodować rzeczywistość, która jawi się tuż przed naszymi oczami. Nie ma tu miejsca na intymną interpretację, która jest domeną nocy. Opozycję noc – dzień dobrze opisuje nadanie jej charakterystyk wprowadzonych przez Nietzschego, która dotyczy dwóch sprzecznych żywiołów – dionizyjskiego i appolińskiego. Psychiatra Antonii Kępiński dodałby jeszcze, że noc jest samotna a dzień kolektywny.

Czytaj dalej…